W sobotę przed uroczystością Bożego Ciała (15 czerwca 2019) uczestniczyliśmy w wyjściu zorganizowanym przez nasze koło turystyczne po praskich kapliczkach. Oprowadzał nas po nich przewodnik warszawski, pan Piotr Czerwiński. Poznaliśmy też historię Pragi – od czasów, gdy były tu trzy podwarszawskie wsie, poprzez rzeź Pragi w 1794 roku, dwadzieścia lat zaboru niemieckiego i ponad sto lat zaboru rosyjskiego aż po dwudziestolecie wolnej Polski, czasy PRL-u i współczesne.
Podczas tego spaceru mogliśmy spojrzeć z innej perspektywy na ulice i budynki, które widujemy często przy okazji naszych kleryckich posług w katedrze warszawsko-praskiej czy podczas uczęszczania na cotygodniowe praktyki. Mogliśmy zobaczyć kamienice, niegdyś piękne i pełne przepychu, o które dziś warto byłoby się solidniej zatroszczyć. Mimo upływu czasu niezmiennie od dziesięcioleci goszczą one na swoich podwórkach kapliczki – większe i mniejsze, maryjne i z przedstawiające Jezusa z Jego Najświętszym Sercem, często pamiętające czasy okupacji niemieckiej. W tamtym bolesnym okresie naszej historii stawały się one także miejscem odprawiania mszy świętych, za co niejeden ksiądz mógł trafić do Dachau – obozu założonego z myślą o eksterminacji duchownych. Przez lata gromadzili się przy nich ludzie i trwali na modlitwie. Budującym dla nas był fakt, że nawet jeśli otoczenie nie zawsze zachwycało swoim wyglądem, to kapliczki są zadbane, niekiedy przystrojone żywymi kwiatami. Jest to znak, że wiara w ludziach jest wciąż żywa.
Ten krótki, ale intensywny w treści wyjazd pomógł nam lepiej zrozumieć historię i specyfikę naszej diecezji oraz warszawskiej Pragi, miejsca bogatego w historię, którą można niekiedy lepiej zrozumieć schodząc nieco na bok z utartych szlaków, którymi zwykle podążamy.