Tydzień pomiędzy 6 a 13 listopada to czas, w którym kurs IV naszego Seminarium pielgrzymował po Ziemi Świętej. W wędrówce śladami Pana Jezusa towarzyszyła nam grupa osób świeckich wraz przewodnikiem panem Erwinem Kozłowskim, pracownikiem pallotyńskiego biura pielgrzymkowego Peregrinus.
Pierwsze kroki po przylocie do stolicy Izraela Tel Awiwu skierowaliśmy w stronę Galilei. Kraina ta jest bogata w roślinność, która nawet u progów zimy, rozpoczynającej się w tym kraju pod koniec listopada, zachowywała w dużej części żywe barwy, ciesząc wzrok i wprawiając w zdumienie. Wielu z nas na myśl przychodziły słowa Pisma świętego o kwitnącej Galilei. Odwiedziliśmy tam m.in. Górę Błogosławieństw, Kafarnaum i Nazaret, gdzie Maryja powiedziała Bogu swoje fiat. Nie obyło się też bez rejsu łodzią po Jeziorze Galilejskim.
Po dwóch dniach udaliśmy się do Betlejem, w którym mieszkaliśmy do zakończenia wyjazdu. Betlejem zwiedzaliśmy też w pierwszej kolejności. Podczas pielgrzymki codziennie w innym miejscu braliśmy udział w Eucharystii, dziękując Bogu za możliwość dotykania własnymi stopami ziemi, która była kolebką chrześcijaństwa. W Betlejem – miejscu narodzenia Mesjasza – Eucharystia była sprawowana właśnie w Bazylice Narodzenia, gdzie fizycznie na świat przyszedł Chrystus Pan. Później całe dwa dni zeszły się na obchodzeniu miejsc świętych w Jerozolimie. Od Góry Oliwnej po starą część miasta. W piątek przeszliśmy całą Via Dolorosa, wspominając mękę Jezusa, odwiedziliśmy też Bazylikę Grobu, gdzie znajdują się najważniejsze miejsca chrześcijańskiej Paschy.
Ostatni dzień był dniem nawiedzenia miejsc leżących na południe od Jerozolimy – najstarszego miasta Ziemi Świętej Jerycha, miejsca chrztu Pańskiego leżącego nad Jordanem i Morza Martwego. W otoczeniu spalonych słońcem skał pokrywających Pustynię Judzką można było pełniej zrozumieć wiele z opowieści zawartych w Ewangeliach, m.in. o napadniętym w drodze z Jerozolimy do Jerycha czy o kuszeniu Pana na pustyni. Zresztą, cała pielgrzymka miała taki wymiar. Pozwalała odkryć to, co na kartach Pisma świętego wydawało się niekiedy zaszyfrowane, zbyt ogólne lub dalekie, a co dzięki kontaktowi z tą ziemią, z tym słońcem, powietrzem czy wiatrem odkrywało swoje tajemnice. Wizyta w Ziemi Świętej była też doskonałą okazją do poznania współczesnych realiów życia dwóch zwaśnionych narodów – Palestyńczyków i Żydów.
Tydzień poświęcony na pielgrzymowanie minął bardzo szybko i pozostawił wiele wrażeń i wspomnień, które na długo pozostaną w pamięci, zachęcając do ponownego odwiedzenia Ziemi Świętej.